Strona główna | Mapa strony | Kontakt

Koszykarze efektownie wkroczyli w nowy sezon. Prezentacja i derby Kielc...

28-09-2015|Autor: AZS|fot. Paula Lesiak

To było prawdziwe święto kieleckiej koszykówki. Na parkiecie Hali Sportowej Politechniki Świętokrzyskiej zaprezentowali się wszyscy kieleccy koszykarze. Od tych najmłodszych… dwuletnich aż po seniorów reprezentujących miasto w rozgrywkach trzeciej ligi. A na deser oprócz słodkiego poczęstunku byliśmy świadkami pierwszych od dawien dawna derbów Kielc.

Punktualnie o 17:00 na parkiet zaczęli wybiegać koszykarze Młodzieżowego Klubu Koszykówki MKK Kielce, najpierw najstarsi trenowani przez Przemysława Sztorca juniorzy, a potem kolejno coraz młodsi wraz z trenerami Agnieszką Merwart, Łukaszem Dolskim, Stanisławem Dudzikiem i Adamem Wojtasikiem aż po dwuletnich brzdąców, którzy wraz z rodzicami przybijali piątki starszym kolegom. Wszyscy wybiegali z tunelu wyczytywani przez spikera Kamila Habę w blasku reflektorów i oparach gęstego dymu, oklaskiwani przez licznie zgromadzoną publiczność. Na koniec przyszła pora na seniorów. Najpierw na parkiecie pojawili się zawodnicy nowo utworzonego klubu Calipers Kielce, a potem przyszedł czas na gospodarzy – koszykarzy AZS Politechniki Świętokrzyskiej Galerii Echo. Skład akademików w tym sezonie uległ znacznemu odmłodzeniu (średnia wieku to 20,81), większość to wychowankowie MKK Kielce, z którym to Politechnika ściśle współpracuje od 2010 roku.

Tuż po prezentacji kibiców czekały czysto sportowe emocje. Naprzeciw siebie stanęli dobrzy znajomi, byli i obecni zawodnicy AZS-u. Pierwsza piłka meczu dla Calipers, jednak pierwsze punkty padły łupem gospodarzy za sprawą trójki Huberta Banasika. Akademicy dużo lepiej weszli w mecz i po kilku skutecznych akcjach Alana Jaworskiego prowadzili 7:2. Po dość niemrawym początku „Calipersi” obudzili się i zaczęli w końcu trafiać do kosza, co zaowocowało czteropunktowym prowadzeniem po pierwszej kwarcie. W drugiej odsłonie meczu goście odskoczyli na dość bezpieczną przewagę.

Ambitnie walczący akademicy nie poddawali się jednak i w drugiej połowie zdołali znów zbliżyć się na kilka punktów – dobrze funkcjonowała agresywna obrona, dzięki której wyrwali kilka piłek doświadczonym kolegom. Wśród zawodników Grzegorza Kija wyraźnie widać było jeszcze brak treningów, a co za tym idzie przygotowania fizycznego. Gdy Politechnika się rozpędzała trener Kij posłał do boju swoje największe „strzelby” - Artur Busz i Jakub Lewandowski nie zawiedli i celnymi trójkami zgasili nadzieje akademików na zwycięstwo. Zwyciężyli 74:60 bardziej doświadczeni koszykarze Calipers, którzy stawiani są w roli głównego faworyta do awansu. A młodzi akademicy mimo porażki pokazali, że mogą sporo namieszać w lidze i sprawić jeszcze niejedną niespodziankę.

Po meczu wszyscy zgodnie podkreślali, że najbardziej liczyła się promocja koszykówki w Kielcach. I to, trzeba przyznać, udało się organizatorom imprezy (wspólnie Klub Uczelniany AZS Politechniki Świętokrzyskiej i MKK Kielce) bardzo dobrze. Hala była praktycznie pełna, prezentacja bardzo efektowna, a patrząc na uśmiechnięte dzieci trenujące w MKK Kielce o przyszłość kieleckiej koszykówki można być spokojnym...

Zdjęcia - prezentacja

Zdjęcia - mecz  

AZS PŚk-Galeria Echo Kielce - UKS Calipers Kielce 60:74 (15:19, 8:19, 14:15, 23:21)

AZS: Jaworski 23(1x3), Banasik 5(1x3), Ziemski 4, Pobocha 2, Żaba-Żabiński 2 oraz Pękalski 10(2x3), Drogosz 8, Pawlak 6, Ciepliński, Parfian, Mormus, Kumoch.

Calipers: Busz 13(3x3), Lewandowski 13(3x3), Łuczyński 8, Rzońca 7, Strzałka J. 5 oraz Klamka 12, Walczyk 5, Borowicki 4, Paluch 3(1x3), Bacik 2, Strzałka M. 2, Janowski, Pawłowicz.

|Top
Aktualności | O Nas | Sekcje | Rozgrywki | Zapisy | Partnerzy | Galeria | Kontakt