Wielkie emocje w meczu koszykarzy Politechniki. Niestety bez happy endu...

31-10-2016|10:20:26|Autor: MF|fot. Paula Lesiak

Bardzo emocjonujące spotkanie oglądali w niedzielny wieczór w hali Politechniki Świętokrzyskiej kibice. Mecz od początku do końca był bardzo wyrównany, a gospodarze na dziewięć sekund przed końcem mieli piłkę i akcję na zwycięstwo. Niestety ostatni rzut okazał się niecelny i z wygranej jednym punktem cieszyli się goście z Kutna.

A kielczanie po meczu czuli bardzo duży niedosyt i sportową złość, upragnione dwa punkty były przecież na wyciągnięcie ręki, zabrakło jednego celnego rzutu w ostatniej akcji... Oczywiście łatwo napisać, a jeszcze łatwiej rozegrać na papierze taką akcję, ale naprawdę było blisko, tym bardziej, że piłka po rzucie Michała Ziemskiego wypadła z kosza. Kilkanaście sekund wcześniej ten sam zawodnik, który rozgrywał w niedzielę jak do tej pory swój najlepszy mecz w II lidze (25 punktów w całym meczu), trafił za trzy, dzięki czemu wyprowadził akademików na prowadzenie 87:86. Goście mieli ponad 30 sekund na swoją akcje i byli skuteczni - odważne wejście Szymona Pawlaka dały dwa punkty, jak się później okazało na wagę zwycięstwa. Pawlak w całym meczu grał świetnie, zanotował aż 5 celnych trafień za trzy punkty na sześć prób!

Wcześniej mecz również był bardzo wyrównany - prowadzenie zmieniało się aż 13 razy. Politechnika prowadziła przez 17 minut i 42 sekundy, Kutno przez 17 minut i 40 sekund meczu. W pozostałych momentach był remis. Oba zespoły potrafiły również dogonić rywala - w pierwszej połowie akademicy prowadzili już siedmioma punktami, a w trzeciej kwarcie goście wyszli w pewnym momencie na dziewięciopunktowe prowadzenie, jednak skuteczny zryw koszykarzy Stanisława Dudzika pozwolił im nie tylko dogonić rywali, ale też wyjść na prowadzenie.

Ostatecznie po szalenie emocjonującej ostatniej minucie, o której było na wstępie to goście wygrali 88:87 i odnieśli swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie. Kiedy powtórzą to akademicy z Kielc? Najbliższa okazja w kolejny weekend w Radomiu, gdzie kielczanie podejmą rezerwy Rosy.

Do własnej hali kielczanie powrócą 11 listopada. W Święto Niepodległości zagrają u siebie ze Stalą Stalowa Wola. Początek meczu o 17:00.

AZS PŚk Galeria Echo Kielce - Pro Basket Kutno 87:88 (21:23, 23:22, 17:20, 26:23)

AZS PŚk: Ziemski 25(3x3,5zb,4as), Borowicki 21(1x3,3zb), Jaworski 14(2x3,3zb,6as,5p), Pawlak 9(1x5,5as,3p), Drogosz 8(7zb,2as,2p) oraz Białek 6(2zb,2as), Paluch 2, Żaba-Żabiński 2(3zb,2as), Mazur.