Strona główna | Mapa strony | Kontakt

Wielkie emocje w rodzinnym pojedynku. Politechnika wygrywa po raz drugi!

12-04-2015|01:13:09|Autor: Michał Filarski

a W niecodziennym rodzinnym pojedynku trenerskim Stanisława Dudzika (ojciec) z Maciejem Dudzikiem (syn) lepszy ojciec i to AZS Politechnika Świętokrzyska Galeria Echo po dwóch dniach turnieju prowadzi z kompletem zwycięstw. Jednak, żeby myśleć o awansie do finałów w niedzielnym meczu z TKM Włocławek trzeba po prostu wygrać. Początek spotkania o 13:30.

Ciężar spotkania był duży i to było widać od samego początku. Dużo było nerwowości, niecelnych rzutów i strat. Szczególnie w poczynaniach gości, którzy pierwszy celny rzut oddali dopiero po pięciu (!) minutach kwarty. W tym czasie kielczanie mieli już na koncie ich osiem, a mogli dużo więcej, gdyby tylko trafiali...

Skuteczność poprawiła się w zespole Stanisława Dudzika w drugiej odsłonie meczu. Bardzo dobrze funkcjonowała obrona, często zmieniana z każdy swego na strefę. Zawodnicy GKS zupełnie nie mogli sobie z nią poradzić, a kielczanie powiększyli przewagę do 13 punktów (30:17). Głównie za sprawą celnych trójek Artura Busza, który zdobył w ten sposób ostatnie sześć punktów pierwszej połowy.

Po zmianie stron kielczanie osiągnęli najwyższe prowadzenie w meczu (34:19), jednak po chwili zupełnie stanęli, a Tarnovia zaliczyła 12 punktów z rzędu. I stało się to przed czym w przerwie przestrzegał kolegów Artur Busz - nie dać się im rozegrać. Było 34:31, a na domiar złego czwarty faul zaliczył kapitan drużyny Szymon Rzońca. Punktową niemoc rzutem za dwa przerwał Busz, a chwilę potem indywidualnym wejściami pod kosz cztery punkty z rzędu zdobył Alan Jaworski. Przed ostatnią kwartą Politechnika prowadziła sześcioma punktami (41:35).

Goście kolejny raz zbliżyli się na trzy punkty, ale wtedy w końcu akademikom zaczęły wychodzić rzuty trzypunktowe. Najpierw trafił Jaworski, zaraz po nim Busz, a na dokładkę z rogu boiska trafił też dobrze grający Paweł Bacik i przewaga kielczan momentalnie wzrosła do dziesięciu oczek. Bardzo ważne punkty dołożył też Szymon Rzońca i to kielczanie "dowieźli" zwycięstwo do końca.

Dwie wygrane nie dają jednak komfortu i pewności awansu do turnieju finałowego. Wszystko zależy bowiem od wyników niedzielnych spotkań. Najpierw Tarnovia zmierzy się z KKS Siechnice i jesli marzy o zajęciu miejsc premiowanych awansem musi wygrać, a potem akademicy zmierzą się z młodą i bardzo groźną drużyna z Włocławka, która dziś rozgromiła Siechnice aż 92:57. Kielczanie zapowiadają walkę o trzecie zwycięstwo. Początek tego arcyważnego pojedynku o 13:30.

fot. Paula Lesiak

AZS PŚk-Galeria Echo Kielce - GKS Tarnovia Tarnowo Podgórne  61:53 (10:6, 20:11, 11:18, 20:18)

AZS PŚk: Busz 17(5x3,8zb,4b), Jaworski 11(1x3,3zb,2as,2p), Rzońca 10(10zb,3as,4bl), Bacik 10(1x3,6zb,4as), Łuczyński 5(3as,3p) oraz Borowicki 3(1zb,1as), Klamka 3(3zb,1bl), Pobocha 2(4zb), Banasik, Paluch, Ciepliński, Pawlak.

GKS Tarnovia: Jakubowski 12 (2x3), Nocek 11, Bartkowski 9 (1x3), Eichert 7, Niepoń 6, Kurach 5 (1x3), Kowalewski 3 (1x3).

TKM Włocławek - KKS Siechnice 92:57 (17:16, 23:13,23:19,29:9)

TKM Włocławek: Spojda 27 (5x3), Marchlewski 13 (1x3), Ręgocki 13, Wronkowski 11, Zych 11 (1x3), Chojnacki 10, Matusiak 6, Barański 1.

KKS Siechnice: Dudek 16 (2x3), Oswald 16 (1x3), Jarmakowicz 11, Gołąb 5 (1x3), Zadrożny 4, Chalusiak 2, Ziętek 2, Gnatowicz 1.

|Top
Aktualności | O Nas | Sekcje | Rozgrywki | Zapisy | Partnerzy | Galeria | Kontakt