Strona główna | Mapa strony | Kontakt | |
Udane AMP-y w futsalu dla naszych drużyn! 15-02-2016|13:37:57|Autor: Michał Filarski| Fot. AZS Katowice, AZS Lublin, własne Piłkarze i piłkarki zainaugurowali starty naszych reprezentantów w Akademickich Mistrzostwach Polski. W półfinałach zarówno dziewczyny, jak i chłopaki zajęli najwyższe miejsca od lat. A do awansu do finałów obu drużynom zabrakło tylko jednego zwycięstwa... Dziewczyny spełniły oczekiwania - Faktycznie, niewiele zabrakło do historycznego awansu, ale ja nie odczuwam niedosytu, bo mimo że UMCS był zespołem do pokonania, to wiem, że moje zawodniczki dały z siebie wszystko, a zabrakło odrobiny szczęścia. Chciałabym podziękować im za grę w tym turnieju! Brawo dziewczyny! - mówiła po zakończeniu zawodów Monika Czerwiak, trenerka futsalistek AZS Politechniki Świętokrzyskiej. W tym roku Akademickie Mistrzostwa Polski w futsalu kobiet było rekordowe. Do półfinału B zgłosiło się aż 21 drużyn, w tym dwie z Kielc. Oprócz naszej reprezentacji w zawodach po raz pierwszy wzięła udział reprezentacja UJK. Tak duża liczba ekip spowodowała dośc skomplikowany układ gier, składający się z dwukrotnej fazy grupowej. W pierwszej fazie dziewczyny rywalizowały z Politechniką Krakowską, Uniwersytetem Ekonomicznym i późniejszym tryumfatorem AWF Katowice. Pierwszy dzień AMP był bardzo udany dla dziewczyn, które najpierw pokonały Politechnikę Krakowską 4:2 po dwóch golach Pauliny Erbel oraz jednym Magdaleny Pawlik i Marleny Kasprzyk, a następnie nie dały szans Uniwersytetowi Ekonomicznemu z Katowic. Wygrana 5:2 (2 x P. Erbel, 2 x M. Pawlik i 1 x Marlena Kasprzyk) zapewniła dziewczynom wyjście z grupy. Nie przeszkodziła w tym nawet wysoka porażka z faworyzowanym AWF Katowice. Wyjście z grupy oznaczało znalezienie się w najlepszej dwunastce imprezy i grę o awans do turnieju finałowego. Niestety nasze zawodniczki nieznacznie uległy UEk Kraków (0:2), a następnie Politechnice Śląskiej (0:6). Decydujący okazał się jednak mecz z UMCS Lublin - wygrana dawała awans do najlepszej ósemki. Dziewczyny zagrały ambitnie, jednak ostatecznie 2:0 zwyciężyły lublinianki i to one cieszyły się z awansu do finałów AMP. A nasza drużyna została sklasyfikowana na 9. miejscu. Druga kielecka uczelnia UJK została sklasyfikowana na 14. pozycji. - Moje oczekiwania były takie by pokazać zaangażowanie, umiejętności, ale bez niepotrzebnego stresu czy napięcia, ponieważ są to mistrzostwa akademickie, a nie klubowe. Uważam, że zostały one spełnione. Chciałyśmy pokazać, że wynik z zeszłego roku z Krakowa był wypadkiem przy pracy. Dziewczyny udowodniły, że potrafią grać w piłkę, włożyły mnóstwo sił, zaangażowania i zdrowia w te AMP-y - komplementowała swoje zawodniczka Monika Czerwika, trenerka futsalistek Politechniki, jednocześnie przyznając, że z każdym rokiem poziom rośnie: - Jeszcze kilka lat temu w zespołach było tylko po 1-2 zawodniczki z klubów piłkarskich. Obecnie bardzo dużo piłkarek grających regularnie w ligach pojawia się na tych turniejach. Ale to tylko na plus. AMP-y są świetną imprezą sportową, w której na pewno warto wziąć udział - mówi.
Chłopaki oczko wyżej niż rok temu
Męska reprezentacja również wróciła z półfinału AMP w dobrych nastrojach. Męskie rozgrywki rozgrywane są w formule czterech, a nie dwóch, jak w przypadku kobiet, półfinałów. Reprezentanci Politechniki Świętokrzyskiej rywalizowali w Lublinie w Półfinale C. Podobnie jak dziewczyny nasi panowie również rozpoczęli turniej znakomicie. W pierwszym 4:2 pokonali Politechnikę Lubelską po dwóch trafieniach Miłosza Wawera i po jedynym Łukasza Zawadzkiego i Karola Zwierzyńskiego. A w drugim nie dali szans Politechnice Krakowskiej wygrywając 2:0 (bramki Huberta Pietrasa i Bartłomieja Paprosa). Dwa zwycięstwa zapewniły podopiecznym Artura Obarzanka pierwsze miejsce w grupie i awans do ćwierćfinału (porażka 2:3 z PWSZ Nowy Sącz nie miała znaczenia). Tam, podobnie jak przed rokiem, czekał Uniwersytet Ekonomiczny z Krakowa. - Niestety nie udał nam sie rewanż za zeszłoroczne AMPy i przegraliśmy 0:3. Pozostała nam walka o miejsca 5-8. W meczu o 5 miejsce przegraliśmy dość wyraźnie z drużyną z Tarnowa. Natomiast w meczu o 7. miejsce w turnieju czekał nas rewanż z drużyna Nowego Sącza. Ostatecznie drużyna PWSZ nie przystąpiła do meczu i tym samym zdobyliśmy 7. miejsce w turnieju, poprawiając wynik z zeszłorocznych zawodów - relacjonuje przebieg zawodów trener naszych futsalistów Artur Obarzanek, który przyznaje, że po wyjściu z grupy z pierwszego miejsca drużyna liczyła na awans do finałów. - Wiadomo, że po tak dobrym początku oczekiwania były duże . Niestety po raz kolejny awans do najlepszej czwórki turnieju jest dla nas nieosiągalny. Pozostaje nam sie dobrze przygotować i za rok powalczyć o jak najlepsze miejsce! - dodaje trener. Podstawy ku temu są, ponieważ w tym roku drużynę stanowili w większości studenci I i II roku. - Udział na większości z nich był debiutem na tego rodzaju turnieju. Myślę że zespół zebrał cenne doświadczenie które zaprocentuje w przyszłości - mówi Obarzanek, przed którego zawodnikami jeszcze jedne AMP-y, te piłkarskie rozgrywane na wiosnę.
W ubiegłorocznej edycji Politechnika Świętokrzyska prowadzona przez trenera Artura Obarzanka osiągnęła w nich największy sukces w historii klubu - 4. Miejsce w Polsce i mistrzostwo Polski uczelni technicznych. - To jest nasz priorytet na ten rok. Chcemy poprawić wynik z poprzednich mistrzostw - zapowiada odważnie trener.
Reprezentacja AZS Politechniki Świętokrzyskiej na AMP w futsalu kobiet: Paulina Erbel, Paula Gotowiecka, Barbara Gwardys, Dorota Janik, Marlena Kasprzyk, Katarzyna Michta, Anna Moćko, Agnieszka Patrzałek, Magdalena Pawlik, Magdalena Świstak, Laura Żołowicz. Trener: Monika Czerwiak
Reprezentacja AZS Politechniki Świętokrzyskiej na AMP w futsalu mężczyzn: Paweł Anioł, Krystian Bożęcki, Tomasz Buras, Maciej Fatyga, Maciej Mazur, Bartłomiej Papros, Hubert Pietras, Damian Piwowarczyk, Hubert Sielecki, Dawid Szcześniak, Miłosz Wawer, Łukasz Zawadzki, Karol Zwierzyński. Trener: Artur Obarzanek |
|
|Top | |
Aktualności | O Nas | Sekcje | Rozgrywki | Zapisy | Partnerzy | Galeria | Kontakt | |